Komentarze: 0
"Harry Potter i Zakon Feniksa" w wersji angielskiej zdobywa pierwsze miejsca na listach bestsellerów we Francji i Niemczech. Książka została też dobrze przyjęta przez polskich czytelników.
Popularność "Harry'ego Pottera i Zakonu Feniksa" zwraca uwagę na rynek publikacji obcojęzycznych w Polsce, który z roku na rok jest coraz większy. Dotyczy to jednak głównie literatury anglojęzycznej. Na dalszym miejscu znajduje się niemieckojęzyczna. Niewielu klientów znajdują książki napisane po hiszpańsku czy francusku.
Tytuł sprowadza do Polski kilku importerów. Firma Top Mark Centre w ciągu tygodnia sprzedała 3 tys. egz. tej powieści. Jest to rekord sprzedaży literatury obcojęzycznej w tak krótkim okresie czasu. Więcej sprzedali "Kubusia Puchatka", bo ok. 9 tys. egz., ale w ciągu 3 lat.
Firma Księgarska Jacek Olesiejuk sprzedała 750 egz. piątej części "Harry'ego Pottera". Z kolei Empik współpracuje bezpośrednio z angielskim wydawcą Rowling - wydawnictwem Bloomsbury - i sprzedał dotychczas 3 250 egz.
Po ostatnią część Harry'ego Pottera głównie sięgają fani prozy Rowling, którzy nie chcą czekać do przyszłego roku na polskie wydanie. Największą grupę zainteresowanych literaturą obcojęzyczną stanowią uczniowie i studenci, a także turyści odwiedzający nasz kraj.
Jako ciekawostkę prezentujemy zestawienie - liczbę uczących się języka obcego we wszystkich typach szkół łącznie jako przedmiotu obowiązkowego (w tys. osób).
j. angielski - 3652,18
j. niemiecki - 2275,61
j. rosyjski - 909,64
j. francuski - 294,59
j. łacina - 54,01
j. włoski - 9,11
j. hiszpański - 7,85
j. inne - 20,27
Prace nad ekranizacją trzeciej części przygód małego czarodzieja Harry Potter i więzień z Azkabanu dopiero co się rozpoczęły, a Warner Bros już planuje realizację części czwartej.
Jak czytamy w Daily Record dość jednoznacznie można oceniać fakt, że studio zarezerwowało plan zdjęciowy w Glencoe, gdzie teraz trwają intensywne prace, aż do czerwca 2005. Oznacza to nic innego, jak to, że zdjęcia do Harry'ego Pottera i Czary Ognia kręcone będą w tym samym miejscu.
Producenci intensywnie zwiedzali w zeszłym miesiącu okolice Clachaig Gully. Efektem tych 'spacerów' jest wniosek wystosowany do tamtejszych władz lokalnych o zezwolenie na dalsze korzystanie z tamtejszych terenów.
Czyli pierwsze, i być może najważniejsze, zważywszy na ostatnie kłopoty ekipy, decyzje co do Czary Ognia zostały podjęte...